wtorek, 12 września 2017
Polecam do przeczytania
Dwie kobiety, jedna decyzja i historia, która poruszy serce każdej czytelniczki.
Dagmara po śmierci matki otrzymuje w spadku nie tylko prowadzoną przez nią przez wiele lat Księgarnię pod Flisakiem, ale również list, z którego dowiaduje się, że została adoptowana. Po rozwodzie postanawia wraz z dziećmi przeprowadzić się do rodzinnego Torunia i przejąć księgarnię.
Znana pisarka Bożena Zawistowska jako młoda dziewczyna zdecydowała się na krok, który wywarł wpływ na jej przyszłość.Jako siedemnastoletnia dziewczyna rodzi dziecko. Rodzice zmuszają ją żeby oddała dziecko do adopcji. Jako dorosła kobieta mężatka później wiele lat starała się zostać matką jednak się to nie udało. Wraz z mężem podjęła brzemienną w skutkach decyzję o adopcji dwóch sióstr. Po latach dowiaduje się, że jest chora i postanawia odszukać biologiczną córkę.
Mimo że to druga część cyklu, można tą powieść czytać bez znajomości poprzedniego tomu, jako oddzielną całość ponieważ początkowe rozdziały są jakby streszczeniem tego co działo się poprzednio.
Narracja prowadzona jest przez dwie osoby Bożenę-pisarkę i jej biologiczną córkę Dagmarę oraz czasami przez Zosię córkę Dagmary.
Każda z bohaterek opowiada o swoich kłopotach i problemach. A jest ich bardzo dużo.
Bożena nawet po operacji niezbyt dobrze się czuje, po raz kolejny ląduje w szpitalu i gdyby nie odwiedziny Zosi a później i Dagmary byłaby bardzo samotna, bo nie może liczyć na swoją przybraną córkę Tamarę z którą po pewnym czasie zaczyna mieć znowu poważne kłopoty z prawem i opieka nad wnukiem spada właściwie na jej barki.
Dagmara ma z kolei kłopot z księgarnią, bo nowy właściciel kamienicy ma zamiar
zrobić z niej hotel. Musi też kupić nowe mieszkanie, bo ze starego lokalu dostała wypowiedzenie. Tymczasowo mieszka u Iwona ale ten okazuje jej zbyt duże zainteresowanie a ona jest związana uczuciowo z inną osobą.
Zosia z kolei wraca z Anglii do Polski i też ma kłopot bo boi się, że swoją decyzją zniszczy swój związek z chłopakiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz